W jednym z ostatnich wpisów przedstawiłem Ci problem testamentu wspólnego – to jest testamentu sporządzonego przez więcej niż jedną osobę.

Problemy z testamentami wspólnymi występują nadal w praktyce. Dzisiaj chciałbym przedstawić Ci jedną ze spraw, którą rozpoznawał Sąd Najwyższy (sygn. IV CR 20/56).

Dotyczy ona w zasadzie testamentu wspólnego, chociaż sporządzonego przez jednego z małżonków w imieniu swoim i drugiego małżonka, a nie obydwu małżonków działających jednocześnie.

Jeżeli nie możesz obejrzeć nagrania, przeczytaj tekst znajdujący się poniżej. Przygotowałem dla Ciebie transkrypcję mojej wypowiedzi.

Historia z życia wzięta

Na wstępie chciałbym poprosić Cię o zapoznanie się z historią dotyczącą tak zwanego testamentu wspólnego, czyli testamentu sporządzonego przez więcej niż jedną osobę. Najczęściej takie testamenty są sporządzane przez małżonków i takiego też przypadku dotyczy historia, którą przedstawię Ci za chwilę.

Po śmierci małżonków Kowalskich został odnaleziony testament. Testament ten został sporządzony własnoręcznie przez Jana Kowalskiego. Jego treść była jednak nietypowa. Wynikało z niego, że testament został sporządzony samodzielnie przez jednego z małżonków – Jana Kowalskiego w imieniu obydwojga małżonków – Jana Kowalskiego oraz Anny Kowalskiej.

Spisując testament Jan Kowalski używał następujących sformułowań: „My niżej podpisani Jan i Anna Kowalscy oświadczamy, że swoje gospodarstwo przeznaczamy na nieograniczoną własność Wojciechowi, synowi naszemu, czynimy go wyłącznym naszym spadkobiercą”. Pod testamentem znalazł się jednak tylko jeden podpis – podpis Jana Kowalskiego.

Czy małżonkowie mogą sporządzić testament wspólnie?

Przepisy prawa cywilnego regulują problem czy istnieje możliwość sporządzenia testamentu wspólnego.Jaki skutek może odnieść taki testament? Czy małżonkowie mogą sporządzić testament, w którym dokonają wspólnych rozrządzeń na wypadek śmierci? Ta sprawa była kiedyś przedmiotem zainteresowania Sądu Najwyższego, przedstawię Ci rozstrzygnięcie jakie zapadło na jej gruncie.

Po pierwsze, testament może zawierać w sobie rozrządzenia testamentowe tylko jednego spadkodawcy. Stanowi o tym art. 942 Kodeksu cywilnego. W związku z tym testament zawierający wspólne rozrządzenia małżonków powinien zostać zasadniczo uznany za nieważny.

Art. 942 Kodeksu cywilnego

Testament może zawierać rozrządzenia tylko jednego spadkodawcy.

Czy testament sporządzony w imieniu obydwojga małżonków jest testamentem wspólnym?

Czy jednak ten testament był tak zwanym testamentem wspólnym, to jest zawierającym wspólne rozrządzenia obydwojga małżonków? Sąd Najwyższy uznał, że nie. Dlaczego? Dlatego, że w sensie prawnym został sporządzony wyłącznie przez jednego spadkodawcę – podpisał go tylko Jan Kowalski.

Czy można upoważnić małżonka do sporządzenia testamentu?

Musisz pamiętać o tym, że sporządzenie testamentu jest czynnością o charakterze ściśle osobistym – nie można w żaden sposób upoważnić nikogo innego do sporządzenia lub odwołania testamentu (nawet swojego małżonka). Stanowi o tym w sposób wyraźny art. 944 § 2 Kodeksu cywilnego.

Art. 944 Kodeksu cywilnego

§ 1. Sporządzić i odwołać testament może tylko osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych.
§ 2. Testamentu nie można sporządzić ani odwołać przez przedstawiciela.

W związku z tym, nawet gdyby Anna Kowalska upoważniła Jana Kowalskiego do sporządzenia testamentu w jej imieniu, to takie upoważnienie nie mogło być skuteczne.

Jeżeli tak, to ten testament nie mógł być uznany za testament wspólny, to jest sporządzony łącznie przez małżonków, lecz tylko za testament sporządzony samodzielnie przez Jana Kowalskiego.

Jak Sąd Najwyższy ocenił taką sytuację?

Jakie znaczenie testamentowi o takiej treści zostało przyznane przez Sąd Najwyższy? Czy testament ten został uznany za całkowicie nieważny, skoro sporządzono go bez skutecznego upoważnienia ze strony drugiego małżonka?

Wręcz przeciwnie, Sąd Najwyższy ustalił, że zawiera on skuteczne rozrządzenia wyłącznie jednego spadkodawcy, to jest Jana Kowalskiego. W pozostałym zakresie nie można mu zaś przypisać żadnego prawnego skutku.

W związku z tym Wojciech Kowalski, syn małżonków Kowalskich doszedł do dziedziczenia na dwóch podstawach prawnych – po ojcu Janie Kowalskim na podstawie testamentu, po matce Annie Kowalskiej na podstawie ustawy.